Akcja w następną sobotę czyli 9 MARZEC.

obecność obowiązkowa
pisać ile osób z zastępu będzie
poinformować ludzi
zbiórka pod harcówką o godzinie 10 ( wstępnie )
pełne umundurowanie

Zadania dla zastępów : (czyli coś o czym zapomniałem powiedzieć na radzie ) :

1. Każdy zastęp przyrządzi jakąś dobrą przekąskę ( zebrać się po 10 zł i kupić coś do picia, do jedzenia, upiec ciasto.... )
2. Każdy przygotuje jeden mały upominek dla drugiej osoby! ( coś nie wielkiego, od serca, nie dociekać i nie wkurzać się na mnie! :) )
3. Być !

:)

TO CZĘŚĆ OFICJALNA....






































   
























a nie oficjalna jest taka :  :P

O godzinie 18 spotykamy się na rondzie i jedziemy na noc do MACKA za KRAKÓW.
Należy wziąć ze sobą 20 (co najmniej ) złotych + kasa na bilety agro...

Będziemy śpiewać, grać, oglądać zdjęcia, filmy, miło spędzać razem czas :)

Zachęcam do wzięcia udziału!

Gdyby coś się jeszcze miało zmienić to będę pisać    * ( czyli o ile rodzice Maćka którzy chyba jeszcze o niczym nie wiedzą się rozmyślą i nie zgodzą ale bądźmy optymistami )   :D

Czuwaj!

mam rozumieć, że jeden zastęp daje prezent drugiemu czy że każda osoba daje każdej? (gdyby to drugie wypadłoby mniej niż 900 upominków). czemu by nie zrobić oprócz tego czyli tak jak zwykle jakiegoś ważniejszego prezentu dla całej drużyny ogółem? bo w sumie głupio tak rozdzielać się na zastępy w chwili urodzin całej drużyny. nie mówię że zły pomysł, zastępy dają sobie prezenty tylko przydałoby się coś jeszcze do tego dodać. na pewno gawęda, która przypomni co do tej pory zrobiliśmy, pogłębi więzi w drużynie i zdeterminuje do dalszej pracy. może za duże wyzwanie jak na gawędę, ale do niej można dodać jeszcze jakąś grę. a może jakiś krótki filmik zmontować ze zdjęć o mateczniku i też puścić? tak żeby coś się działo. 'idziemy na noc do MACKA za KRAKÓW' - brzmi jak do McDonalda.. nie mówię że źle ;)